|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stalker and parsival CfO Beton
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 6855
|
Wysłany: Czw Mar 02, 2006 12:00 Temat postu: Red Sparowes 29.03 Wroc?aw |
|
|
No dobra, to z kim b?d? mia? przyjemno?? si? na tym koncercie spotka?? Kto? ma ochot? na totalny muzyczno - wizualny mindfuck?
Jak co? to mog? udost?pni? przez slsk p?yt? At the Soundless Dawn. Piszcie na priv celem uzyskania nicka. _________________ Now is the time to relaunch the dream weapon |
|
Powrót do góry |
|
|
buda ma gadane
Dołączył: 30 Cze 2005 Posty: 614 Skąd: Kutno(Toru?)
|
|
Powrót do góry |
|
|
^MALKAV CfO maniak
Dołączył: 19 Kwi 2005 Posty: 1066 Skąd: K?odzko
|
Wysłany: Czw Mar 02, 2006 17:08 Temat postu: |
|
|
Postaram si? by?, je?li tylko b?d? pieni?dze to si? pojawi?. Zreszt? zawsze kapele koncertuj? za siedmioma górami, a tutaj, no có? g?upio by by?o nie skorzysta?. Co do tego soulseeka, to jestem bardzo zainteresowany. Zreszt? by?aby wreszcie okazja, aby si? spotka?. Powinienem wi?c by? _________________ We were dead before the ship even sank |
|
Powrót do góry |
|
|
RegularJohn nowicjusz
Dołączył: 19 Lut 2006 Posty: 48 Skąd: okzdo?K
|
Wysłany: Pią Mar 03, 2006 21:40 Temat postu: |
|
|
Gdybym umia? zakrzyn??bym niczym Zack pod koniec "Ghost of Tom Joad" :
You'll see me!
You'll see me!
You'll see me! _________________ Kiss me twice.I'm a schizophrenic. |
|
Powrót do góry |
|
|
^MALKAV CfO maniak
Dołączył: 19 Kwi 2005 Posty: 1066 Skąd: K?odzko
|
Wysłany: Nie Mar 12, 2006 22:43 Temat postu: |
|
|
Jad?.
Stalker daj zna?, kiedy b?dziesz we Wroc?awiu, to mo?e uda si? jako? wcze?niej spotka?. W okolicach placu Solnego jest pub o nazwie: "Czeski film", co Ty na to ? _________________ We were dead before the ship even sank |
|
Powrót do góry |
|
|
stalker and parsival CfO Beton
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 6855
|
Wysłany: Pon Mar 13, 2006 0:47 Temat postu: |
|
|
Malkav - oczywi?cie, ?e dam zna?, a ta knajpa nazwe ma jak marzenie. _________________ Now is the time to relaunch the dream weapon |
|
Powrót do góry |
|
|
ninu? CfO Beton
Dołączył: 29 Kwi 2005 Posty: 4182
|
Wysłany: Pon Mar 13, 2006 9:47 Temat postu: |
|
|
Ostrzegam Ci? Malkavie....
Spotkanie ze Stalkerem i to w pubie sko?czy si? dla Ciebie ci?zkim kacem nast?pnego dnia
Picie z go??mi z malopolski to nie kaszka z mleczkiem _________________ All your life you were just waiting for this moment to arrive... |
|
Powrót do góry |
|
|
^MALKAV CfO maniak
Dołączył: 19 Kwi 2005 Posty: 1066 Skąd: K?odzko
|
Wysłany: Czw Mar 30, 2006 19:45 Temat postu: |
|
|
Chyba jestem, chyba ju? wróci?em, wi?c pisz?...mam nadziej?, ze Regularjohn mnie pó?niej wspomo?e, bo naprawd? ci??ko b?dzie napisa? co? m?drego...
Koncert mia? zacz?? si? o godz. 20 we wroc?awskim Firleju. Klub robi naprawde mi?e wra?enie. Na sali koncertowej zgromadzi?a si? setka osób (mo?e troszk? wi?cej) g?odnych niezwyk?ych wra?e?. Osoby te niestety musia?y chwilk? poczeka?, gdy? Panowie wyszli dopiero w okolicach 20.40. Owe 40 minut up?yn??o nam standartowo, na na?miewaniu si? z okolicznych widzów i analizowaniu ich co po niektórych wypowiedzi (wtajemniczeni wiedz? ).
Ch?opaki wyszli ok 20.40. Graj? w pi?tk?: 3 gitary, bas i perkusja (basista gra? równie? na hawajskiej gitarze). W tle za nimi rozwieszona by?a p?achta, na której przedstawiane by?y wizualizacje. Ka?dy "film" dopasowany by? do jakiego? wybranego utworu i w niektórych momentach, tworzy?o to naprawd? niesamowit? ca?o?? - mo?e inaczej NIESAMOWIT?. Panowie grali jak?? godzink? mieszaj?c utwory z p?yty, z innym materia?em. Wra?enia ? W skrócie IEM (Incredible Expanding Mindfuck). Ja po prostu nie by?em przygotowany na co? takiego. Jak ?miesznie brzmi? teraz nazwy typu Mogwai, czy Explosions in the Sky. Pot??na ?ciana d?wi?ku, niezwyk?e majstrowanie przy gitarach, no i gitara basowa - cholera ten facet powinien zosta? honorowym obywatelem Wroc?awia za ten wystep Naprawd? w momentach, w których w tle wali?y si? budynki, a gitary wybucha?y ?cianami, falami d?wi?ku, rodzi?y tak wielkie emocje, ?e mo?na by?o zapomnie? gdzie si? przebywa. No i oczywi?cie nie by?o to zwyk?e gitarowe granie: ta ca?a masa uruchamianych poprzez peda? kostek, przesterów i innych rzeczy, o których nie mam zielonego poj?cia, po prostu mia?d?y?a.
Po godzinie ch?opaki zeszli, ale wzywani przez niezaspokojon? publiczno?? powrócili, by zagra? kolejne 2 utwory. Tj. grali jeszcze ze 25 minut. W drugim kawa?ku... no có? we?cie najmocniejszy motyw, powiedzmy z Mogwai Fear Satan, podnie?cie go to pot?gi i przed?u?cie dwukrotnie w czasie... A w tle obrazy w stylu, zgarbionej., zmarszczonej Statui Wolno?ci - niezwyk?e prze?ycie...
... w szale jaki rozgrywa? si? na scenie, jeden z gitarzystów (Josh z Neurosis) zacz?? zrywa? struny... gitary wydawa?y z siebie ostatnie d?wi?ki ...a przecie? najlepsze mia?o dopiero nadej??
Najpierw zapanowa?a cisza, w której s?ycha? by?o najró?niejsze wymawiane z czci? "ja pier**le", a potem zacz??a si? owacja, która tak?e przerodzi?a si? w ?cian? d?wi?ku i trwa?a tak d?ugo, i? w ko?cu wyszed? zak?opotany basista i stwierdzi?, ?e bardzo im mi?o, ale nie mog? ju? zagra?- Josh pozrywa? struny. Na co kto? krzykn?? sakramentalne: Change the strings! , ch?opaki by?y chyba troch? zdumione, ale powiedzia?y, ?e jak poczekamy, to ok. Oczywi?cie publika przyje?a t? wie?? gromkimi brawami. Josh poszed? zmienia? struny, a pozostali.... no w?a?nie, a pozostali oddali si? kilkunastominutowej improwizacji... swoboda z jak? to wszystko grali, te wszystkie chore d?wi?ki wyzwalane z gitary, bass od którego falowa?a pod?oga (notabene basist? to mia?em dos?ownie na wyci?gni?cie r?ki) sprawi?a, i? ludzie ju? chyba ca?kiem przenie?li si? na 2 stron? i ockn?li si? dopiero wtedy, kiedy wszed? 3 gitarzysta z za?o?onymi ju? strunami - poimprowizowali jeszcze chwile w 5, a potem delikatnie przeszli w ostatni ju? kawa?ek tego wieczoru,
w którym wyzwolili z siebie takie pok?ady energii, i? po zako?czeniu koncertu ca?a publika sta?a oszo?omiona i tak generalnie nie za bardzo wiedzia?a, o co chodzi...
Z przyjemnych aspektów wypada jeszcze doda? samo "spotkanie" z muzykami, którzy byli bardzo ch?tni do rozmowy, wi?c mo?na by?o sobie z nimi swobodnie po koncercie pogada?, na przeró?ne tematy... pocz?wszy od inspiracji muzycznych, poprzez WTC, problemtyk? tras koncertowych, ?ycie prywatne, na ameryka?skim piwie sko?czywszy.
Kto by pomysla?, ?e muzycy takiego kalibru, normalnie pracuj? (z tego co pami?tam to jeden jest nawet mechanikiem)...
Podsumowuj?c jestem dalej lekko oszo?omiony o czym mo?e ?wiadczy? poziom tej wypowiedzi, Red Sparowes wykonali sztuk? niesamowit? potrafili przenie?? sal? wroc?awskiego firleja w inny wymiar, pozwoli? zgromadzonym ludziom na przedostanie si? gdzie? na 2 stron?, w krain? rozpadaj?cych si? miast i dzieci ta?cz?cych na pustkowiach... w naj?mielszych wizjach nie przypuszcza?em, ?e b?dzie tak niezwykle...
IEM
(a we wrze?niu nowa p?yta ) _________________ We were dead before the ship even sank |
|
Powrót do góry |
|
|
RegularJohn nowicjusz
Dołączył: 19 Lut 2006 Posty: 48 Skąd: okzdo?K
|
Wysłany: Czw Mar 30, 2006 23:41 Temat postu: |
|
|
Malkav - z charakterystyczn? dla siebie doz? lekkiej przesady - przedstawi? mniej wi?cej wszelkie potrzebne kwestie.Dodam par? s?ów od siebie.
Pierwsze d?wi?ki by?y niczym wielka fala,która nagle niespodziewanie spad?a i poch?on??a mnie ca?kowicie. Pierwsze uczucie to przyt?oczenie i niepewno?? - zosta?em zmia?d?ony ?cian? d?wi?ku i jego nat??eniem.Za chwil? jednak pierwszy szok zamieni? si? z parali?uj?cego na zaskakuj?cy. W drugim utworze by?em ju? na dobrej drodze, by w trzecim stwierdzi? ?e w?asnie "dzieje si?" jedno z najniezwyklejszych muzycznych do?wiadcze? mojego ?ycia. Oto muzyka raz jeszcze pokaz?a mi oblicze,którego nigdy nawet nie próbowa?em sobie wyobra?a?. Pi?ciu Panów, z których jeden na codzie? ( na to "inne" co dzie?) jest mechanikiem , a jeszcze jeden programist? komputerow? postanowi?o objecha? Europ? aby wygra? par? absolutnych nut. Takiego cyklonu d?wi?ków nigdy wcze?niej nie s?ysza?em, i w?tpie czy szybko us?ysz?.
Ten koncert by? w pe?nym zakresie - s?yszalnym i tym poza zmys?ami - Fali D?wi?ku. Nie s?ysza?em nigdy wcze?niej, ?eby instrumenty wspó?gra?y ze sob? w ten sposób,od wczoraj harmonia muzyczna ma szerszy zakres. Poprawcie mnie je?li si? myl?, ale bodaj?e w teledysku Aenimy toola Posta? jest zalewana i rzucana na wszystkie strony wielk? fal? wody, wczoraj czu?em si? jakby mnie co? takiego spotka?o. By?em bezbronny i poddany ca?kowicie ?ywio?owi o nazwie Red Sparowes.
"Buildings Began to Stretch Wide Across the Sky, and the Air Filled with A Reddish Glow" na ?ywo z wroc?awskiego firleya - b?d? troszczy? si? o to muzyczne wspomnienie - prawdziwy skarb. A moment kiedy na telebimie zacz??y wali? si? budynki - wstrz?saj?ce.Od ka?dego z muzyków bi?a inna energia, mnie najbardziej przyci?gn??a ta w pe?nym pustki-i jednoczesnie szale?stwa-spojrzeniu Andyego. W oku cyklonu zachowywa? taki spokój ? Sprzeczne- jednocze?nie genialnie.
Po g?ównej cz?sci koncertu, w oczekiwaniu na bis, 4/5 sk?adu Red Sparowes brutalnie potraktowa?o od 20 lat (ca?e ?ycie..) znane mi znaczenie s?owa improwizacja zamieniaj?c je na nowe.Od wczoraj pod poj?ciem Improwizacja zapanowa? Nowy Porz?dek.
Wczorajszy koncert pozwoli? pozna? mi geniusz w Panowaniu nad ?cian? D?wi?ku. Po raz kolejny mog?em si? przekona? ?e muzyka i sen to ta sama niezwyk?o??. _________________ Kiss me twice.I'm a schizophrenic. |
|
Powrót do góry |
|
|
buda ma gadane
Dołączył: 30 Cze 2005 Posty: 614 Skąd: Kutno(Toru?)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|