Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
@Hien Site Admin
Dołączył: 20 Kwi 2008 Posty: 5002 Skąd: ?ód?
|
Wysłany: Wto Gru 10, 2013 15:17 Temat postu: Mi?o?? po latach |
|
|
Nie wiem czy taki temat ju? by?, ale nie ukrywam, nie chce mi si? przekopywa? przez tony botowego spamu.
Zastanawiam si? czy by?y takie utwory PT/SW/itd, które na pocz?tku Was odrzuci?y na kilometr, a po latach ule?a?y si? i teraz stanowi? podstaw? codziennej playlisty.
W moim przypadku by?y to Tinto Brass i Halo. Do tych by?em na starcie nastawiony negatywnie. Nie do ko?ca po drodze by?o mi te? z Even Less (ale krótko), Russia On Ice (te? krótko), I Fail i wi?kszo?ci? materia?u z FOABP.
Na dzie? dzisiejszy, jedyny utwór PT, którego nie mog? s?ucha? to "Way Out Of Here".
Je?li chodzi o inne projekty, s?ynny "Pigeon Drummer" no-man przesta? mi przeszkadza?. Przy solówkach nie do ko?ca jara mnie "Puncture Wound" (bo to zbyt dos?owny zjazd z Kjurów), ale za to "Index", którego nienawidzi?em z pocz?tku teraz mi si? podoba. O "Ravenie" pisa? nie b?d?, poza "Drive Home" i "Luminolem" (w wersji demo lub live) i pierwszym segmentem "The Watchmaker" nic mnie tam nie rusza. Mo?e musz? min?? te wspomniane "lata"
To teraz czekam na Wasze typy 'growerów'. _________________ dissing Steven Wilson 2013 - 2017 |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Wilson ma gadane
Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 726
|
Wysłany: Wto Gru 10, 2013 15:57 Temat postu: |
|
|
''Russia on Ice'', nie lubi?am tej piosenki, ale teraz uwa?am j? za jeden z najlepszych Wilsonowych utworów.
''the start of something beautiful'' - tego to ja nie znosi?am, zawsze jak s?ucha?am Deadwinga to j? pomija?am, nie mam poj?cia czemu.
''veneno para las hadas''. Za 3 razem przes?uchania Insurgentes, zmieni?am zdanie co do tej piosenki.
Do teraz denerwuje mnie TI. Moja najmniej lubiana Porkowa p?yta.
Nawet Ravena stawiam wy?ej ni? TI. |
|
Powrót do góry |
|
|
@Hien Site Admin
Dołączył: 20 Kwi 2008 Posty: 5002 Skąd: ?ód?
|
Wysłany: Wto Gru 10, 2013 17:27 Temat postu: |
|
|
Mrs.Wilson napisał: |
''veneno para las hadas''. Za 3 razem przes?uchania Insurgentes, zmieni?am zdanie co do tej piosenki. |
Gdyby nie ta piosenka to zapewne nie wróci?bym do regularnego s?uchania Wilsona po hiatusie spowodowanym rozczarowaniem FOABP.
Do dzi? pami?tam ten moment kiedy pierwszy raz polecia?a z g?o?ników.
Mrs.Wilson napisał: |
Do teraz denerwuje mnie TI. Moja najmniej lubiana Porkowa p?yta.
Nawet Ravena stawiam wy?ej ni? TI. |
Cho?by za samo I Drive The Hearse, Bonnie The Cat, Flicker czy Blind House, "The Incident" nigdy nie b?dzie u mnie ni?ej ni? "Raven".
Ale ja TI zawsze lubi?em, nie wiem dlaczego. Bardzo niedoceniona p?yta.
Ale to mi przypomina, ?e za "Drawing the line" niespecjalnie przepadam. _________________ dissing Steven Wilson 2013 - 2017 |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Wilson ma gadane
Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 726
|
Wysłany: Wto Gru 10, 2013 17:45 Temat postu: |
|
|
Dla mnie jak na Porków jest za s?aba. Uwielbiam Flickera (jeden z moich ulubionych kawa?ków PT), Drawing the line () i par? innych kawa?ków, ale dla mnie Porcupine Tree si?ga o wiele wy?ej, dlatego tak surowo oceniam t? p?yt?. Lubi?, ale nie tak bardzo jak np. Lightbulb Sun czy TSMS.
Raven jest u mnie wy?ej, bo TI by?a chyba pierwszym rozczarowaniem w moim ?wiecie PT. Cho? i tak wiele bym da?a za nowe PT w stylu TI ni? nowego Stefena. |
|
Powrót do góry |
|
|
@Hien Site Admin
Dołączył: 20 Kwi 2008 Posty: 5002 Skąd: ?ód?
|
Wysłany: Wto Gru 10, 2013 18:57 Temat postu: |
|
|
Mrs.Wilson napisał: | dla mnie Porcupine Tree si?ga o wiele wy?ej |
si?ga?o. _________________ dissing Steven Wilson 2013 - 2017 |
|
Powrót do góry |
|
|
kashmir23 CfO Beton
Dołączył: 24 Paź 2012 Posty: 1978
|
Wysłany: Wto Gru 10, 2013 19:33 Temat postu: |
|
|
Ja mam z muzyk? tak, ?e cz?sto d?ugo musze sie katowa? czym? ?eby to doceni?. Wi?c no-man - TWS na poczatku do mnie nie trafia?, a z czasem go pokocha?em. Podobnie Up The Downstair czy Lightbulb Sun(to doceni?em dopiero po dog??bnej analizie tekstów i do dzis jedna z ulubionych p?yt).
Generalnie z pojedynczymi utworami to najdluzej zajelo mi chyba pokochanie Stop Swimming.
Co do Incidenta to uwa?am, ?e to najgorsza plyta PT zaraz po Deadwing. |
|
Powrót do góry |
|
|
^redbox Moderatorzy
Dołączył: 29 Gru 2006 Posty: 2615
|
Wysłany: Wto Gru 10, 2013 19:41 Temat postu: |
|
|
Jestem ciekaw czy kto? pokocha? po latach Pacific Codex. Poza Agherem oczywi?cie. |
|
Powrót do góry |
|
|
@Hien Site Admin
Dołączył: 20 Kwi 2008 Posty: 5002 Skąd: ?ód?
|
Wysłany: Wto Gru 10, 2013 20:10 Temat postu: |
|
|
My?l?, ?e Pacific Codex ma ca?y undergroundowy fan club licz?cy tysi?ce osób. Po prostu o tym nie wiemy. Wi?ksz? popularno?ci? mo?e si? poszczyci? tylko Karma. _________________ dissing Steven Wilson 2013 - 2017 |
|
Powrót do góry |
|
|
Webbie bywalec
Dołączył: 12 Sty 2012 Posty: 319
|
Wysłany: Sro Gru 11, 2013 0:28 Temat postu: |
|
|
B?agam.
Akurat mam pewne "za?amanie" zwi?zane ze swoim blogiem, i wszystkimi ocenami - po pewnym czasie prowadzenia P?ytomaniaka, okaza?o si?, ?e jaka? po?owa wpisów (jak nie wi?cej) jest do wyrzucenia, bo to wszystko tak bardzo si? zmienia... Co prawda s? i kr??ki, które maj? "ugruntowan?" pozycj?, ale wydaj? si? one by? w mniejszo?ci.
A pokochanie "Wilsonów" po czasie?
"Love and Endings" - z pocz?tku docenia?em w niej to, ?e wyda?em 90 z? na edycj? specjaln?. Po pewnym czasie zacz??em w ko?cu zauwa?a?, ?e muzycznie zapis koncertu jest magicznie wspania?y. Co prawda s? i gorsze momenty, ale...
"Lightbulb Sun" - z pocz?tku trafi? do mnie nie chcia? kompletnie, ale po paru "maratonach" z p?yt?, dosz?a w ko?cu ten koncept, g??bia czy piosenkowo?? pewnych cz??ci. Teraz ceni? j? znacznie wy?ej ni? na pocz?tku. Mo?e dlatego, ?e wtedy by?em ju? "nasycony" innymi Wilsonami, które w?a?nie odkrywa?em.
A, i dalej nie mog? rozwik?a? zagadki "Coma Divine" - wydaje mi si?, ?e przez spo?eczno?? kr??ek (czy te? dwa) jest ceniony, jednak mi s?uchanie jego nie sprawia takich motyli w g?owie, jak wersji studyjnych... |
|
Powrót do góry |
|
|
gibiyaho bywa
Dołączył: 21 Paź 2013 Posty: 88 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Pon Gru 16, 2013 17:09 Temat postu: |
|
|
Dobry prog to taki, który wymaga d?ugiego przyswajania. _________________ "Pewnej nocy tak si? stanie, sztuka zdechnie smród zostanie." |
|
Powrót do góry |
|
|
kashmir23 CfO Beton
Dołączył: 24 Paź 2012 Posty: 1978
|
Wysłany: Pon Gru 16, 2013 17:13 Temat postu: |
|
|
To dobrze ?e nie s?ucham zbyt duzo dobrego proga |
|
Powrót do góry |
|
|
@likipiki Site Admin
Dołączył: 10 Mar 2005 Posty: 7693 Skąd: Racibórz / Kraków
|
Wysłany: Pon Gru 16, 2013 20:54 Temat postu: |
|
|
gibiyaho napisał: | Dobry prog to taki, który wymaga d?ugiego przyswajania. |
Co to za bzdura? _________________ raciborsko-starogardzki piwno-wódkowy front walki z piknikami |
|
Powrót do góry |
|
|
gibiyaho bywa
Dołączył: 21 Paź 2013 Posty: 88 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Pon Gru 16, 2013 21:26 Temat postu: |
|
|
A dlaczego bzdura? No mo?e ja nie jestem tak wyedukowany muzycznie jak niektórzy dlatego staram si? nie ocenia? p?yty po jednym przes?uchaniu bo - jak kole?e?stwo raczy?o zauwa?y? - ocena mo?e si? w czasie zmieni?.
A jak co? jest tak fakdap, ?e nie da si? s?ucha? to mo?e oznacza?, ?e jest to wysoka sztuka i nie na moje chamskie uszy _________________ "Pewnej nocy tak si? stanie, sztuka zdechnie smród zostanie." |
|
Powrót do góry |
|
|
kashmir23 CfO Beton
Dołączył: 24 Paź 2012 Posty: 1978
|
Wysłany: Pon Gru 16, 2013 21:30 Temat postu: |
|
|
Denerwuje mnie to s?owo prog. Steven Wilson moglby nagrac plyte z eminemem i zaraz by by?o ?e prog rockowy album eminema i Bosego |
|
Powrót do góry |
|
|
gibiyaho bywa
Dołączył: 21 Paź 2013 Posty: 88 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Pon Gru 16, 2013 21:52 Temat postu: |
|
|
Ludzie, ?wi?ta id?! Co wy tacy poddenerwowani?
Prog to takie s?owo ?mietnik, którego u?ywa si? z braku lepszego.
No to w takim razie prosz? mi sklasyfikowa? ka?d? "solówk?" Stefana bez u?ywania tego s?owa.
Jestem ciekaw efektów. _________________ "Pewnej nocy tak si? stanie, sztuka zdechnie smród zostanie." |
|
Powrót do góry |
|
|
|