|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
@Pieniek Site Admin
Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 2426
|
Wysłany: Pią Sie 26, 2011 15:38 Temat postu: |
|
|
5 lat temu uzna?em, ?e na lepszym koncercie ju? nigdy nie b?d?. Póki co nie pomyli?em si?. _________________ dissing SW, simply |
|
Powrót do góry |
|
|
stalker and parsival CfO Beton
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 6855
|
Wysłany: Wto Sie 30, 2011 23:34 Temat postu: |
|
|
By? to koncert z by? mo?e najlepszym afterparty na jakim kiedykolwiek by?em pzdr Mikael, ninu?, guziec, arczi _________________ Now is the time to relaunch the dream weapon |
|
Powrót do góry |
|
|
Lewy ma gadane
Dołączył: 19 Lis 2005 Posty: 572 Skąd: Ole?nica
|
Wysłany: Sro Sie 31, 2011 21:28 Temat postu: |
|
|
to do?o?? i swoje - to by? na pewno koncert z najlepszym d?wi?kiem, na jakim by?em. _________________ no neurosis, no psychosis, no psychoanalysis and no sadness |
|
Powrót do góry |
|
|
@Hien Site Admin
Dołączył: 20 Kwi 2008 Posty: 5002 Skąd: ?ód?
|
Wysłany: Nie Gru 02, 2012 13:15 Temat postu: |
|
|
Zajebi?cie
Teraz boty gadaj? ze sob?, nied?ugo ca?y Cfelów b?dzie si? sk?ada? z botów.
Nie ma na to ?adnych blokad? |
|
Powrót do góry |
|
|
@likipiki Site Admin
Dołączył: 10 Mar 2005 Posty: 7693 Skąd: Racibórz / Kraków
|
Wysłany: Nie Gru 02, 2012 19:30 Temat postu: |
|
|
Zalew nie jest tak du?y, by nie móc go powstrzyma? r?cznym banowaniem konta i usuwaniem postów. Problem w tym, ?e z aktywnych modów/adminów pozosta? jeno Mikael, który albo straci? zapa? do forum, albo czas mu zwyczajnie nie pozwala na pilnowania tego co tu si? dzieje. _________________ raciborsko-starogardzki piwno-wódkowy front walki z piknikami |
|
Powrót do góry |
|
|
@Hien Site Admin
Dołączył: 20 Kwi 2008 Posty: 5002 Skąd: ?ód?
|
Wysłany: Nie Gru 02, 2012 20:38 Temat postu: |
|
|
A co si? sta?o z Gu?cem (Gu?czyni??)?
Bo, ?e Marmo ju? nie zagl?da to si? przyzwyczai?em.
Mo?e warto od?wie?y? sk?ad. |
|
Powrót do góry |
|
|
@likipiki Site Admin
Dołączył: 10 Mar 2005 Posty: 7693 Skąd: Racibórz / Kraków
|
Wysłany: Nie Gru 02, 2012 21:08 Temat postu: |
|
|
Je?li ktokolwiek b?dzie mia? jeszcze kontakt z Gu?cem, to w?a?nie Mikael. Marmo, to wiadomo, odci?? si? dawno. Forum posrali jeszcze Trainman i Malkav. To chyba ca?a lista ludzi z uprawnieniami do banowania
Jeszcze do niedawna by?o tak, ?e Guziec z Mikaelem utrzymywali serwer, domen? itd. W sumie nie wiem jak to dalej b?dzie s? rozwija? _________________ raciborsko-starogardzki piwno-wódkowy front walki z piknikami |
|
Powrót do góry |
|
|
SmartKideo ma gadane
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 903 Skąd: stamt?d
|
Wysłany: Nie Gru 02, 2012 21:54 Temat postu: |
|
|
i ?eby nie sko?czy?o si? tak jak z krainanin
znikn?li admini i forum pad?o na pyszczek |
|
Powrót do góry |
|
|
@Pieniek Site Admin
Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 2426
|
Wysłany: Nie Gru 02, 2012 22:46 Temat postu: |
|
|
Akurat marmo zagl?da tutaj co par? miesi?cy. Mikael nawet cz??ciej.
Warto by si? do kogo? z nich odezwa? (Liki, skoro ju? rozpocz??e? w?tek...). Przyda?oby si? przekaza? uprawnienia do adminowania/moderowania komu? wci?? aktywnemu ze starszej ferajny.
Mo?na by jeszcze pomy?le? o wprowadzeniu sk?adek forumowych. Temat nigdy nie by? chyba poruszany (przynajmniej od kiedy tu jestem), a my?l?, ?e powinien. Bo o ile rozumiem, kto? co roku ?o?y x z? z w?asnej kieszeni, by?my mieli poletko dla naszych dyskusji.
Osobi?cie nie mia?bym nic przeciwko, by?my co roku dobrowolnie zrzucali si? op?acaj?cemu serwer po 5 z?. My?l?, ?e kilka-kilkana?cie osób szarpn??oby si? na takie samoopodatkowanie. |
|
Powrót do góry |
|
|
@Pieniek Site Admin
Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 2426
|
Wysłany: Czw Sie 29, 2013 10:50 Temat postu: |
|
|
Hien wspomnia?, ?e dla niego najlepszym koncertem by? No-Man. Dla mnie pozostaje David Gilmour. Utwierdzi?em si? teraz, jak po raz pierwszy od d?u?szego czasu przes?ucha?em/obejrza?em jego wydawnictwa, zw?aszcza "Live in Gda?sk". I nic nie wskazuje na to, by jaki? koncert mia? to zmieni?. Powiedzmy, ?e muzycznie jaki? koncert móg?by mu dorówna?. Ale w Gda?sku to nie by? koncert tej jednej chwili, to by?o podsumowanie kilku lat dorastania, wype?nionego Floydami (pod k?tem rozwoju gustu muzycznego chyba najwa?niejszy okres w ?yciu ka?dego). Dlatego tylko wykonawca, którego darz? tak du?ym uznaniem i s?ucham od dawna, móg?by to przebi?. A nikt taki za bardzo ju? nie wchodzi w gr?. King Crimson? To ju? zamkni?ta historia. Kate Bush? Nawet je?li, to nie b?dzie tamta Ka?ka z lat 80. Yes z Jonem Andersonem? Nawet gdyby Jon powróci?, nie s? ju? w stanie. Mike Oldfield z pierwszymi 4 p?ytami? W?tpi?, chocia? tu jest cie? szansy.
Podobnie Roger Waters. Widzia?em "The Wall" teraz i dwa lata temu i to by?y bardzo dobre przedstawienia, z momentami wzruszenia. Jednak ust?powa? Davidowi. Zw?aszcza muzycznie. Gdyby odrze? to przedstawienie z ca?ej sceografii i wizualizacji, to niewiele by zosta?o. Dlatego nie do ko?ca rozumia?em, dlaczego ludziom tak zale?a?o na koncertach Pink Floyd z Watersem. Muzycznie warto?ci dodanej na pewno nie stanowi?. To David przede wszystkim odpowiada? za brzmienie PF. To udowodni? w Gda?sku i na tym te? polega?a moc tamtego koncertu - bardzo oszcz?dna oprawa wizualna, obroni? si? sam? muzyk?.
Dlatego od 7 lat po ka?dym koncercie mog? co najwy?ej powiedzie?: by?o dobrze, bardzo dobrze, rewelacyjnie wr?cz. Ale to jednak nie to, co w Gda?sku.
Co mnie zastanawia, to absencja Gilmoura. Najpierw od trasy "The Division Bell" do "On An Island" trzeba by?o czeka? blisko 12 lat (z ma?ym akustycznym przerwynikiem). Od koncertu w Gda?sku na scenie by? w sumie z godzin?. Z jednej strony mam do niego szacunek, ?e nie trwoni legendy PF i nie wyst?puje na ka?dych do?ynkach*, a z drugiej troch? szkoda, bo na pewno mia?by jeszcze to i owo do powiedzenia (na "Metallic Spheres" dowiód?, ?e nie tylko w rocku progresywnym). Ma do?? popularno?ci? Nie lubi wyst?powa?? Chce cieszy? si? rodzin??
Zapowiada?, ?e nie b?dzie trzeba tyle czeka?, bo jeszcze z "On An Island" mu bardzo du?o materia?u zosta?o i wystarczy, ?e co? z odrzutów poprawi (Manzanera chcia? to pocz?tkowo jako 3 p?yty z tego robi?) i cisza. Chyba wszyscy zapomnieli, ?e z sesji "The Division Bell" te? obiecywano swego czasu ambientow? (!) p?yt? z odrzutami, gdy? du?o dobrego materia?u nie zmie?ci?o si? na p?yt?.
Przy okazji przeczyta?em te? wywiady z Gilmourem, jakie si? ukazywa?y w 2006 i 2008 (po "Live in Gda?sk"). I jak daleko Weissowi do Kaczkowskiego.
* Ciekawi mnie, jakie propozycje odrzuci? przez te lata. Czy na przyk?ad zaproponowano mu zagranie na otwarciu/zamkni?ciu Igrzysk w Londynie? |
|
Powrót do góry |
|
|
@Hien Site Admin
Dołączył: 20 Kwi 2008 Posty: 5002 Skąd: ?ód?
|
Wysłany: Czw Sie 29, 2013 15:06 Temat postu: |
|
|
Zapewne tak, ale Gilmour ostro?nie wybiera te imprezy.
Co do Gda?ska to u mnie czego? zabrak?o do szczytu, mo?e blisko?ci bo sta?em daleko, a scen? zas?ania? mi namiot z konsoleta. Muzycznie by?o idealnie od pocz?tku do ko?ca. On an island uwielbiam w ca?o?ci, a na dobór flojdzizny raczej nie mo?na by?o narzeka?. Zw?aszcza zako?czenie High Hopes wybija?o w ziemi?, na Division bell tour nie dobili do takiego poziomu. Podobnie jak Pieniek wychowywalem si? z flojdami w eterze, znaczenie emocjonalne jest rzeczywi?cie olbrzymie i definiuje takie koncerty we wspomnieniach, zw?aszcza, ?e by?em tam z ojcem, który mi t? muzyk? pokaza? i nauczy? s?ucha?. My?l?, ?e top3 zdecydowanie. Polacy mieli ogromne szcz??cie, raz, ?e ten koncert tak na prawd? nie mia? prawa si? odby? w normalnych okoliczno?ciach, a dwa, ?e to by? absolutnie ostatni koncert Ricka Wrighta. Po jego ?mierci jakikolwiek sens reaktywacji PF, nawet na tras?, przesta? dla mnie istnie?. Co do braku aktywno?ci Gilmoura to mam wra?enie, ?e podobne podej?cie ala Waters czyli "nie ma powodu wydawa? nowej p?yty". Metallic Spheres to by? ?rednio udany eksperyment, Gilmoura niewiele, a The Orb si? raczej nie wysilili. Jak wiadomo koncertowy sk?ad sporo jamowal, mo?e kiedy? us?yszymy wi?cej ni? barn jam 166, 192, 121 (te liczby robi? wra?enie). Mam nadziej?, ?e co? jeszcze wyda bo jednak m?odszy nie b?dzie. |
|
Powrót do góry |
|
|
@Pieniek Site Admin
Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 2426
|
Wysłany: Czw Sie 29, 2013 22:24 Temat postu: |
|
|
Z Watersem jest moim zdaniem zupe?nie na odwrót. W latach 90. w istocie niezbyt si? napracowa?. Jednak od '99 grywa niemal co roku po kilkadziesi?t koncertów.
I zastanawia mnie, co dalej. Bo z "The Wall" mo?e w?a?ciwie do ko?ca ?ycia je?dzi? i je?dzi?. Hale wielko?ci ?ódzkiej Areny co roku by zape?nia?. Ale w tym roku chyba si? zako?czy. I albo na emerytur? albo kolejna trasa. Ale musia?oby to by? co? równie spektakularnego, a z TDSOTM ju? je?dzi?.
Marzy?bym o trasie z Gilmourem (jednak nie pod szyldem PF) promuj?cej bardzo przeze mnie cenione "The Final Cut", bo by?a to jedyna p?yta, z któr? Floydzi nie koncertowali. I nie by?oby ujmy dla Wrigta, bo on nie by? wtedy w zespole. Ale to nierealne.
Z nagrywaniem p?yty te? odmiennie ni? David. Od lat mówi, ?e nagrywa, chcia?by nagra?, ju? ko?czy, publikuje pojedyncze utwory. Ale na gadaniu si? ko?czy. Bo wie, ?e "Amused to Death" jest genialne, a on nie jest w stanie ju? si? wznie?? na taki poziom. David z kolei sprawia wra?enie, ?e móg?by od niechcenia wyda? 5 p?yt, tylko mu si? nie chce. |
|
Powrót do góry |
|
|
@likipiki Site Admin
Dołączył: 10 Mar 2005 Posty: 7693 Skąd: Racibórz / Kraków
|
Wysłany: Pią Sie 30, 2013 0:39 Temat postu: |
|
|
"Amused to Death" genialne? Dobre, heheh _________________ raciborsko-starogardzki piwno-wódkowy front walki z piknikami |
|
Powrót do góry |
|
|
@Hien Site Admin
Dołączył: 20 Kwi 2008 Posty: 5002 Skąd: ?ód?
|
Wysłany: Pią Sie 30, 2013 0:46 Temat postu: |
|
|
Gilmour si? zrobi? mocno pro rodzinny, typowe angielskie ?ycie gdzie? na wsi.
Dzieciaki podrosn? to mo?e zdecyduje si? co? wyda? i po raz ostatni objechac ?wiat. Polly na bank podrzuca mu jakie? teksty, a Strstocaster te? si? raczej nie kurzy. Problem w tym, ?e nic z tego nie wychodzi poza to jego morskie studio. A co do trasy Final Cut to te? jestem za, ale niekoniecznie z Gilmourem, z reszt? on si? na to nie zgodzi. My?l?, ?e TFC w ca?o?ci (final zdarl by pape z ka?dego dachu) i druga cz??? z ciekawostkami (ze wskazaniem na Animals) by?oby dobrym materia?em na ostatni? tras?. Najsmieszniejsze, ?e z przyzwyczajenia nie mówimy nawet o Masonie, który kompletnie siedzi "pod sto?em". |
|
Powrót do góry |
|
|
@Pieniek Site Admin
Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 2426
|
Wysłany: Pią Sie 30, 2013 1:06 Temat postu: |
|
|
Te jego najm?odsze dzieci to ju? chyba jednak doros?e s? albo blisko tego.
Mason je?dzi sobie samochodami i nie widz? powodu, by mu w tym przeszkadza?. Na trasie TDSOTM by? z Watersem. Nie wiem, czy na "The Wall" Roger go nie zaprosi?, nie podo?a?by technicznie czy po prostu nie chcia?o si? mu. W sumie fajnie by?oby go zobaczy?, chocia? bardziej ze wzgl?du na nazwisko ni? wyj?tkowy styl czy wyrafinowane solówki. Sorry Nick, ale najwi?kszym po?ytkiem z Ciebie po wydaniu TDSOTM by?y ró?ne zabiegi koncyliacyjne (kluczowa rola przy przekonaniu Gilmoura i Watersa do zagrania na Live 8 ) i napisanie ksi??ki.
Dla mnie esencj? TFC s? solówki Gilmoura. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|